Przedwyborcze rozważania o kandydacie niezwykłym - dr Arturze Bartoszewiczu
Obecnie Polacy w swojej większości marzą, by 1 czerwca 2025 roku, w Dniu Dziecka pojawiła się „Głową Państwa”, która wskaże Polakom, co zrobi i jak to zrobi, by Polska rozpoczęła budowę najsilniejszej gospodarki w Europie a Polacy mogli żyć w najlepszym miejscu na ziemi.
Wielu Polaków jeszcze nie wie, że pojawił się bezpartyjny kandydat na Prezydenta - dr Artur Bartoszewicz. Polak z wizją, który wskazuje, jak zmienić oblicze naszego kraju w sposób rzeczywisty, który pokazuje Narodowi sposób wspólnego podążania do „Celu Zbiorowego Polaków”, by finalnie osiągnąć wraz polskim Narodem sukces!
Przyszły Prezydent Polski powinien być osobą o wszechstronnym przygotowaniu intelektualnym, zdolną do efektywnego zarządzania państwem i podejmowania mądrych decyzji. Celem, których powinno być zapewnienie dobrobytu i rozwoju polskiego społeczeństwa poprzez reformę konstytucyjną struktur administracji centralnej, jak również samorządowej, po usprawnieniu których Polska będzie mogła stać się sprawnie zarządzanym państwem i suwerenny.
Obecnie, potrzebujemy kogoś zupełnie nowego, niezależnego, kogoś bezpartyjnego, kto będzie miał odwagę i determinację, by wprowadzić rzeczywiste, korzystne dla naszego kraju zmiany. Ktoś, kto sprawując urząd Prezydenta RP, będzie miał poczucie troski i obowiązku wobec Polski, Polek i Polaków. Polacy oczekują, by 1 czerwca 2025 roku, w Dniu Dziecka, bezpartyjna „Głowa Państwa” wskazała wszystkim Polkom i Polakom drogę do narodowego sukcesu. Wystarczy dać szansę nowym pomysłom, nowemu bezpartyjnym kandydatowi - dr Arturowi Bartoszewiczowi,
który będzie miał odwagę myśleć i działać inaczej niż dotychczasowi politycy.
Prezydent państwa powinien dysponować zdolnościami umysłowymi znacznie wyższymi niż zdolności jednostki wybitnej. Logika przyszłego prezydenta, powinna być ukształtowana na poziomie rozsądku integralnego, gdyż konstruowanie nowego modelu państwa, będzie wymagać od Niego zdolności rozmowy z wszystkimi, którzy rozumieją interes Rzeczypospolitej.
Nowo wybrany Prezydent, będzie zmuszony przeprowadzić gruntowną przebudowę administracji państwowej, dlatego powinien dominować umysłem o tak ukształtowanym formacie, by mógł rządzić umysłem szerokiej rzeszy Polaków. Zdolności i umiejętności powinny wynikać z jego zdolności rozumienia Zasady Prawdy a także z inwariantywnego postrzegania informacji, procedur i podejmowania decyzji. Powinien posiadać umiejętności rozumienia wszelkich problemów w dowolnej dziedzinie wiedzy, by móc prowadzić rozmowy na tematy z dowolnym autorytetem naukowym. Ideałem byłoby, gdyby przyszły Prezydent Polski w kwestii umysłowej był partnerem dla każdego rozmówcy.
Przyszły Prezydent powinien stworzyć także własne „jądro wiedzy doradczej” złożone z bezpartyjnych autorytatywnych naukowców, którzy mogliby organizować propozycje zarządzania naukowo, a nie partyjno - dyscyplinarnie. Dotychczasowi liderzy wybierani z klucza partyjnego. Byli faktycznie po wyborze stawali się fikcyjnymi prezydentami Polski. Wybór partyjnego kandydata według klucza politycznego niczego nie zmieni.
Polska i Polacy mają ogromny potencjał, ale potrzebują kogoś, kto potrafi poprowadzić polskie społeczeństwo, by mogło to wykorzystać. Potrzebujemy bezpartyjnego kandydata, który będzie potrafił Polaków jednoczyć, niezależnie od przekonań politycznych wokół wspólnego celu „Celu Zbiorowego Polaków”- budowy silnej i stabilnej gospodarki, dzięki której wszyscy Polacy, będą mogli mieć prawo do godnego i bezpiecznego życia we własnym kraju.
Dlatego wyrażam przekonanie, że warto otworzyć się na nowe pomysły, na nowe możliwości i dać szansę o niezwykłym formacie bezpartyjnemu kandydatowi - dr Arturowi Bartoszewiczowi, który pokaże, nam Polakom drogę do narodowego sukcesu. To właśnie teraz, pojawił się ktoś, kto po raz pierwszy wie, co i jak zrobić w Polsce, by życie Polek i Polaków zmienić na lepsze.
Jednakże, najważniejsze jest to, czy my Polacy, znajdziemy w sobie dość roztropności, odwagi i determinacji, by ruszyć niczym „pospolite ruszenie” 18 maja 2025 roku do urn wyborczych i zagłosować na bezpartyjnego, w pełni niezależnego kandydata – dr Artura Bartoszewicza, mającego niezwykłą wiedzę ekonomiczną, który nie będzie tylko bywalcem „Salonów”, lecz przede wszystkim będzie rzeczywistą „Głową Państwa” i wspólnie z wszystkimi Polakami zacznie budowę Polski Wielkiej, dla nas samych i dla nowego pokolenia Polaków.
Czy tak się stanie, być może dowiemy się już 18 maja 2025 roku?